Zachowanie niektórych kolegów na przemienniku
Ludzie zastanówcie się czasem co robicie.
Hmmm coś ta małopolska i świętokrzyskie ma takiego. Wczoraj założyłem sobie nową antenę (klona X-510), ale radio póki co wciąż ręczniak 7W wyciskający. Udało się jakąś tam jedną łączność zrobić via SR7V - a to jednak ze 100 km jak nic w linii prostej i przy mojej mocy kiepsko to szło. Ale jedną zrobiłem. Po jakimś czasie chciałem zrobić drugą - i jakiś stary ubecki głos mnie zbeształ, że z taką mocą to sobie mogę. Oczywiście znaku nie podał. Coś tam mu odpowiedziałem, podając znak, on uzupełnił swe uwagi - znów bez znaku.

Po zachodniej stronie Najjaśniejszej nie spotkało mnie podobne doświadczenie. Jak na razie.


  PRZEJDŹ NA FORUM