Łamać się czy nie łamać przez /QRP
” W wielu zawodach światowych i krajowych, często pod naciskiem lobby QRP, wprowadzono kategorię QRP. Ma ona sens jedynie wtedy, kiedy organizator zawodów potrafi zweryfikować uczciwość pracy w tej kategorii. W innym wypadku, ani ta kategoria, ani te zawody nie są wiarygodne.


Co do qrp w zawodach to tak naprawdę nikogo ta kategoria nie interesuje, może z wyjątkiem samych jej uczestników. Nikt nie bawi się w weryfikację czołówki qrp. Zbyt mało prestiżowa kategoria. Przykład? Choćby przypadki omawiane tu na forum polskich stacji. I co? W wynikach za 2014 rok w cq ww stacja figuruje z rekordem wszechczasów. Co więcej, wynik ten został powtórzony w roku następnym. Też prawdopodobnie bez konsekwencji. Podobnie rok 2013. Przez środowisko contestmanów kategoria qrp nie jest traktowana poważnie, podobnie zresztą jak low power, ze względu na praktyczny brak możliwości stuprocentowego udowodnienia przekraczania mocy. Jedyną wiarygodną kategorią jest high power assisted tratowana jako „no limit”.

” Od wszystkich stacji deklarujących wysoki wynik, w którejkolwiek kategorii wymaga się obecnie podawania w logu dokładnej częstotliwości (CAT). Między innymi z powodu oszustw "QRP".

Bardziej chodzi tu o innego rodzaju oszustwa, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku. Co więcej, organizatorzy zaczynają już wymagać dla stacji z czołówki posiadania nagrań z poziomu słuchawek operatora.

” Czy można dać wiarę operatorowi z SP, deklarującemu pracę QRP, którego sygnał niezmiennie sięgał 20 dB np. w USA? Nie można. Tego „operatora QRP” czeka dyskwalifikacja, wykluczenie z przyszłych startów, wstyd i hańba.”

Sam poziom sygnału nie jest żadnym dowodem. Zbyt duża zależność od wielu czynników, m.in. warunków propagacyjnych. Jedyny sens ma wartość względna, czyli porównanie poziomów w stosunku do innych sygnałów, o znanych parametrach źródła, np. do stacji klasyfikowanych w higj power.

Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM