Łamać się czy nie łamać przez /QRP
Kilka moich osobistych uwag na temat QRP.

Podstawą pracy QRP jest wiarygodność i weryfikowalność.

Operator autentycznej stacji QRP powinien głównie pracować na wywołaniu ogólnym.
Nie powinien w czasie wywołania ujawniać, że pracuje małą mocą.
Operator może korzystać z umówionych częstotliwości QRP, co powinno być wystarczającym wskaźnikiem rodzaju stacji.

Praca na wywołanie ogólne pozwoli słuchającym na ocenę sygnału oraz podanie właściwego raportu.
Nie sądzę, aby operatora stacji QRP interesowały raporty 59 lub 599, ale mogę się mylić.

W przypadku wołania innej stacji nie powinien podawać, iż jest QRP, bo to jest żałosne.
To jest błaganie o łaskę.

Oczywiście, jeżeli nie ujawni, że jest QRP, to pewnie najpierw otrzyma standardowy raport 59 lub 599, co raczej do niczego mu się nie przyda. Może oczywiście poprosić o autentyczny raport. I tak należałoby postąpić, jeżeli ktoś kolekcjonuje autentyczne osiągnięcia QRP. Ale wtedy zażenowany jest korespondent, bo najpierw rzucił 59, a teraz musi poprawić np. na 43…

Operator autentycznej stacji QRP powinien zadbać o właściwy wpis np. na QRZ.com i podać tam opis i zdjęcia wszystkich swoich urządzeń.

Daleka łączność QRP jest tylko częściową zasługą operatora QRP.
Liczy się także to, czym dysponują słuchający tej stacji, nie mówiąc o paśmie i propagacji.

A teraz kwestia pracy QRP w zawodach.

Kilka lat temu zwrócił się do mnie wydawca pewnego czasopisma, abym opracował warunki pracy w zawodach QRP. Napisałem np., że każdy uczestnik musi z wyprzedzeniem zadeklarować swój udział w tej kategorii oraz przekazać opisy i zdjęcia swoich urządzeń. Urządzenia fabryczne powinny być wykluczone. W moim Icomie skręcam gałkę mocy do ZERA i nadal wykonuję łączności. Z jaką mocą? Zerową?

W wielu zawodach światowych i krajowych, często pod naciskiem lobby QRP, wprowadzono kategorię QRP. Ma ona sens jedynie wtedy, kiedy organizator zawodów potrafi zweryfikować uczciwość pracy w tej kategorii. W innym wypadku, ani ta kategoria, ani te zawody nie są wiarygodne.

Jak wygląda obecnie weryfikacja sygnałów QRP w zawodach światowych?
Otóż na kilku kontynentach włączane są na 24 lub 48 godzin urządzenia nagrywające ruch w zawodach na całych pasmach. Po zawodach komisja sprawdza logi stacji deklarujących QRP i sięga do nagrań. Sprawdzane są WSZYSTKIE stacje deklarujące wysoki wynik na QRP. Najpierw w logu, a potem w nagraniach odszukuje się najdalsze łączności i mierzy poziom sygnału zawodnika, np. na kilku kontynentach.

Od wszystkich stacji deklarujących wysoki wynik, w którejkolwiek kategorii wymaga się obecnie podawania w logu dokładnej częstotliwości (CAT). Między innymi z powodu oszustw "QRP".

Czy można dać wiarę operatorowi z SP, deklarującemu pracę QRP, którego sygnał niezmiennie sięgał 20 dB np. w USA? Nie można. Tego „operatora QRP” czeka dyskwalifikacja, wykluczenie z przyszłych startów, wstyd i hańba.

Życzę powodzenia w autentycznej pracy QRP.


  PRZEJDŹ NA FORUM