Łączność w agencji ochrony |
Bodek pisze: Moim zdaniem nie warto ponosić takich kosztów (jednorazowych a potem stałych) na uruchamianie i utrzymywanie takich systemów dla jednostkowych wypadków typu awaria sieci gsm.... ale na łączność z urządzeniami przenośnymi nie ma szans. Zgadzam się z przedmówcą, podkreślam że to jedyna sensowna odpowiedź, reszta to pierdoły niewyspanych klepaczy postów. Jest wątek DURNOWATE DYSKUSJE. Jeśli do tej pory łączność była realizowana w oparciu o telefony komórkowe to przy niej zostańcie. Dobrym rozwiązaniem było by posiadanie telefonów w różnych sieciach, ale nie takich które korzystają z tych samych stacji bazowych. Jeśli w siedzibie możecie pozwolić sobie na antenę na dużej wysokości i kilka mobilowych urządzeń w autach grup interwencyjnych to komunikaty możecie nadawać do wszystkich, wszyscy mogą potwierdzać radiowo, w przypadkach utraty zasięgu mogą oddzwaniać. Na łączność z urządzeń ręcznych przy 15-20 km bym raczej nie liczył. Trzeba by dowiedzieć się w UKE ile kosztuje wykupienie kanału radiowego w okolicy 150MHz i jakich mocy mozna używać w radiotelefonach stacjonarnych-bazowych a jakich w autach. Ale nawet przy 10W w aucie poza granicami miasta 10-15 km nie powinno być problemu z łącznością do tzw. bazy z ulokowaną anteną na przynajmniej 10 pietrze. Myślę że pomocni mogą być koledzy z okolic Łodzi, jeśli podasz konkretne lokalizacje to albo zrobią testy, albo wysypia niczym z rękawa odpowiedzi czy dane miejsca można "połączyć" radiowo i z jakimi mocami. Niestety jeśli chce się prowadzić takie usługi to komunikacja jest podstawowym gwarantem sukcesu prowadzenia takiej działalności. |