Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? |
SP2LIG pisze: Nie wypowiem się na temat poziomu pracy r/o z floty rybackie czy tych z PMH, wiem jedno ze wszyscy r/o kończyli tą samą szkołę gdzie dla wszystkich poziom był ten sam. Walka zaczęła się po skończeniu szkoły tj przydział do floty czy do rybołówstwa. ______________ Greg SP2LIG Tylko część r/o była absolwentami WSM. Radioficerem można było też zostać w inny sposób. Gdy ja kończyłem WSM w ramach planowego zatrudnienia podział na armatorów (bez walki)w mojej grupie był następujący: około 10 osób do PLO, drugie 10 do PŻM i pozostałe 3 osoby do Dalmoru. Kryterium podziału były punkty za oceny z całego okresu studiów plus punkty za działalność społeczną. Za działalność społeczną liczony był też klub krótkofalowców. Do Dalmoru poszli tylko ci którzy w czasie studiów pobierali stypendium fundowane od tego armatora. |