Uprawnienia klubowe
Cześć.
Postanowiłem też się wypowiedzieć choć stażem krótkofalarskim pewnie jestem najmłodszy z Was.
Zanim uzyskałem pozwolenie (znak) postanowiłem wstąpić do jakiegoś klubu. Padło na SP9KGP - co okazało się słusznym wyborem. Równocześnie z racji sporej odległości od Krakowa postanowiłem w swoim QTH załozyć klub i obecnie czekam na znak z UKE.
Ponieważ prowadzimy zajęcia z dzieciakami i wszystkimi którzy chcą spróbować tego hobby, dzięki uprzejmości Wojtka SQ9PBS stałem sie operatorem odpowiedzialnym Ryjka no i w swoim klubie jak już będzie też będę i jeszcze kolega który świeżo otrzymał znak też będzie.
Obecnie aby otrzymać pozwolenie (i znak) klubowy należy podać "do 3 operatorów odpowiedzialnych) czyli 1 również wystarczy. Swoich dzieci nie przeganiam od radia. Jeśli chcą robią QSO znakiem klubowym, z pozytywnym skutkiem.
Każdy z nas zna zasady amatorskiej służby i hasło: piłeś - wyłącz radio - nie popadając w skrajności słuszna sentencja. Ale jeśli przyjdzie do mnie znajowy, wujek, ciotka żona kochanka czy ktokolwiek inny i będzie chciał spróbować - czemu nie? Do zrobienia podstawowego QSO wystarczy 5 minutowe "szkolenie" co i jak. I wszystko zgodnie z przyjętymi zasadami, i prawem. na koniec sądzę że kluby po to właśnie są aby krzewić krótkofalarstwo wśród niekrótkofalowców i dać im narzędzia, a nie tylko "choć pokaże ci jak robie qso, choć pokaże ci jak zapie.... w telegrafi, patrz jakie mam QSL, -a co to? ktoś zapyta - to radio - ale nie dotykaj bo drogie i nie możesz.....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
73!


  PRZEJDŹ NA FORUM