Unlis-duch w okolicach Bełchatowa i Góry Kamieńsk |
sdd pisze: Też tak można. To się czynny żal nazywa. Nadajesz bez licencji a potem piszesz donos na siebie. Jeśli donos ten jest pierwszą informacją, jaką urząd poweźmie o zajściu zdarzenia, nie odpowiadasz za przestępstwo/wykroczenie Na Twoim miejscu nie bawiłbym się w jakieś półśrodki, tylko udałbym się prosto do prokuratury zgłaszając podejrzenie popełnienia przestępstwa. Nie ma nic gorszego niż potencjalna możliwość złamania prawa, w szczególności telekomunikacyjnego |