Zjazd PZK
22-23.05.2016r. Burzenin
    SQ8MXS pisze:



    Czy to nie jest przypadkiem w stylu "tonący brzytwy się chwyta" ?

    Andrzej, Klub dla mnie może istnieć poza strukturą PZK. On będzie pozyskiwał członków, a Ci członkowie będą chcieli otrzymać obsługę kart QSL więc skorzystają z dobrodziejstwa PZK i się zapiszą. Martwi mnie natomiast to, że pokazałeś jak widzisz wsparcie dla klubów.

    Ja to rozumiem tak, że chcesz im (klubom) dać możliwość bycia OP bo wtedy będą mogli sami zdobywać środki, bo inaczej będziemy pozbywać się ludzi wartościowych. Andrzej to, co chcesz im dać to od kilku miesięcy mogą mieć zakładając stowarzyszenie zwykłe, PZK im łaski robić nie musi. Nie podoba mi się takie podejście. Jeśli PZK ma zależeć na klubach to PZK musi te kluby maksymalnie rozwijać, dotować, dbać o nie, dmuchać i chuchać, a nie w statucie zrobić wpis o trzymaniu kciuków i klepaniu po plecach czyli możecie sobie sami zarobić mając OP. Gdzie w tym wszystkim jest marchewka ? Czy wsparcie dla klubów PZK ma polegać wyłącznie na darmowym pozwoleniu i zapisie o OP w statucie ?


No to znalazłeś sedno Sherlocku.
Tak, to jest brzytwa...

Na zjeździe w Łowiczu zaproponowałem uchwałę (która przeszła), żeby:
a. zdefiniować klub PZK
b. określić preferencje dla klubów, które zdecydują się wypełnić warunki bycia "Klubem PZK"
Minęło parę lat i udało się wypełnić pierwszą połowę uchwały zjazdowej - zdefiniowano (dosyć pokrętnie) "klub PZK"
Nie udało się natomiast określić co klub będzie z tego miał...

I to wyjaśnia drugą część Twojej wypowiedzi - to dbanie, chuchanie i pomaganie...
Jeżeli można mieć w d.. uchwałę zjazdu, która nakazuje to określić - to o czym my w ogóle dyskutujemy...

Dzisiaj lepiej jest założyć stowarzyszenie, brać kasę na eventy, robić swoje i się cieszyć z krótkofalarstwa (niekoniecznie z PZK)
PLANU nie ma i nie będzie. Nie bądźmy naiwni. Jeżeli chcemy ratować resztki, to moim zdaniem jest to jedyna droga...

MAc
mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM