Praca dla krótkofalowca w Warszawie od zaraz - IVITER
    SQ5MGW pisze:

    Zostawić na chwilę to ogłoszenie samowesoły

    Tak - poprzedni specjalista nie tylko się sprawdził ale i pracuje cały czas - a ruch jest taki, że potrzebujemy kolejnych ludzi.

    3000zł na początek plus premia - to mało? Myślę, że jednak nie - jednak będzie trzeba - będziemy płacić więcej. Wszystkim stronom współpraca się musi opłacać.

    Jeżeli chodzi o nasze doświadczenie w sprzedaży - prowadziliśmy ileś różnych sklepów - większych i mniejszych - nie chwalimy się tym mocno bo nie lubię tych sklepów. Wolimy chwalić się Szpitalem Danych albo IVICHEM - preparatami do lutowania aluminium. http://szpitaldanych.pl http://ivichem.pl

    Widzę też bardzo dużo głosów pouczających wesoły Dziękuję wszystkim bardziej doświadczonym za cenne uwagi. Co tam naszych kilka tysięcy przerobionych pozycji za ostatnie dwa lata, co tam wszystkie dyski twarde - odratowane po uszkodzeniach mechanicznych, co tam wszystkie odratowane macierze RAID, co tam te wszystkie naprawione systemy audio, wszystkie obiektywy rozłożone na kawałki i poskładane raz jeszcze, co tam to wszystko. No i co tam te 3000zł. Przecież to żałosne grosze.

    Teraz odnośnie wymagań. Jeżeli ktoś zna się na elektronice i zostanie poproszony o wykonanie prostej czynności serwisowej - to chyba może to zrobić? Spakować paczkę też może. Jak i obsłużyć klienta serwisu? Potrzebujemy ludzi uniwersalnych.

    No i jeszcze jedna uwaga - potrzebujemy jednej albo dwóch osób. Nie musimy zadowolić wszystkich. Szukamy osób szczególnych i z odpowiednimi kandydatami będziemy negocjować warunki. Widziałem, że kogoś poruszył strasznie fakt, że można negocjować warunki. Jak dotychczas bardzo mi się to sprawdza - zwłaszcza gdy pracownik wykonuje coś ponad warunki naszej wstępnej umowy. Ja zawsze podkreślam - nigdy nie trzymaj tego w sobie, jeśli coś Ci nie odpowiada - mów, negocjuj. Walcz o swoje na każdym etapie. Inaczej polegniesz - czy w relacjach z pracodawcą, czy też w relacjach z klientami.

    Mi osobiście zależy aby był to krótkofalowiec - fakt posiadania licencji jest dla mnie ważniejszy niż dyplom ukończenia uczelni wyższej. Uczelnie kończą wszyscy. Krótkofalowiec to jednak ktoś, kto z własnej nieprzymuszonej woli związał się z technicznym hobby.



czy jesteś ich pracownikiem pytajnikpytajnikpytajnikpytajnikpytajnikpytajnik


  PRZEJDŹ NA FORUM