Mnie swego czasu inspirowała poza zainteresowaniem ilość WROGÓW z jaką spotkałem się podczas drogi do zdobycia upragnionej licencji. Mieszkając w leśniczówce ( domu dzieciństwa) na maleńkiej wiosce lubiłem obserwować jaki był stosunek ludzi do mnie. Jedni pomagali , podpowiadali i dopingowali inni... szkoda mówić. Dopiero po rozwiązaniu pewnej służby przez Prezydenta Lecha dowiedziałem się kto kablował. A ja lubiłem konstrukcje. pamiętacie takie radio Atena Stereo ? Na tym pudle odbierałem Radio Luxemburg cała dobę. Miałem taką antenę! Wcale nie trzeba było dużych rozmiarów tylko doprowadzić dwie "sprężyny" nawinięte na kiju od szczotki do rezonansu. jeszcze lepszy numer miałem z dipolem na KF 2 x 19,65 metra. Podłączyłem do fal średnich owej Ateny a ten skur* tak zapracował że przebijały stacje amatorskie na 1400 do 1600 kHz ! To był dopiero numer! Dorobiłem na tranzystorze i rezonatorze piezo ( 465 kHz) BFO i zagrało! TO jest TO w krótkofalarstwie. Magia radia... mistrzostwo świata.  |