Krzysztof SP9MM SK
Witam
Właśnie jestem po rozmowie z ks. Krzysztofem, który zaprasza Osoby zainteresowane jutro czyli
17.01.2016 r., o godz. 7.00, do kaplicy szpitala MSW w Katowicach, na Mszę św. w intencji śp. Krzysztofa.
Zachęcam wszystkich, którzy znali SP9MM i nie tylko znających Go, do łączności duchowej, modlitewnej z uczestnikami Mszy św.

Fragment ze wspomnień Krzysztofa:
22.01.2015
Witaj Piotrze,
Co u mnie? Zima, więc nie mogę zmieniać anten. W tej chwili na maszcie została 16el. DK7ZB na 70cm, więc na tym paśmie pracuję. W grudniu okazyjnie kupiłem transwerter 2m/23cm. Najpierw próbowałem pracować na radmorowskiej pałce na 2m. Nawiązywałem QSO lokalnie, max. 63km.
Potem przypomniałem sobie, że w gratach mam 5 el. Yagi, której używałem w latach osiemdziesiątych do prób na 23cm. Zmieniłem gniazdo zasilania (było BNC), przymocowałem do kawałka kątownika Al i zamocowałem na balkonie (zdjęcie).
Ze względu na położenie, mogę pracować od W, przez S do E. I opłaciło się ją zamontować. W 3ter Sonntag nawiązałem 4 QSO, a w SPAC we wtorek aż dziewięć (załącznik).
Oczywiście "prawdziwa" antena musi być dopiero wykonana i będzie zamontowana wiosną.

Zdrowie, jak na 80 (no, brak kilku miesięcy) - wspaniałe. Tym niemniej nie ma tygodnia bez co najmniej jednej wizyty u lekarza (zwykle - kontrolne). No i stosy tabletek...

Rano dostałem oficjalne wyniki Marconi Memorial Contest - 2014 (144MHz cw) i to bardzo poprawiło mi humor. Zająłem 106 miejsce na 558 sklasyfikowanych w kategorii SO. Jeszcze nie jest źle z moją operatorką.
A co u Ciebie? Kiedy ponowny start na UKFie?
Pozdrawiam, Miki

15.02.2015
Cóż mogę więcej powiedzieć więcej o "Lejbie", niż ogólnie wiadomo. W 1973 roku zostałem wybrany do Prezydium ZG PZK i objąłem funkcję UKF Managera, a Zdzisiek, też wybrany do tego grona został v-prezesem d/s sportowych, czyli był moim szefem.
Współpraca układała się bez zastrzeżeń aż do wypadku, jakiemu ulegliśmy (teściowie, my oboje i dzieci) w 1977r. i wtedy poprosiłem o zwolnienie mnie z pracy w ZG PZK. Zastąpił mnie SP2DX.

20.04.2015
Witaj Piotrze,
Cieszy mnie każdy kontakt z przyjaciółmi. Oczywiście wolałbym bezpośredni, ale jeśli o to trudniej, to każdy kontakt jest miły.

S51WX i 9A8D, to niestety moi stali korespondenci, ale na 70cm. Na 23cm na razie mój odx, to 333km z OE3A. Słyszałem już teraz stacje odległe o ponad 400km. Ale oni mnie - niestety - nie.
Owszem, mój "oficjalny" odx to 502km osiągnięte w 1991 roku z YU3DBC (obecnie S53M). Ale to było na sprzęcie Andrzeja SP9CWK (sk). Moc była mniejsza, bo 10W (FT-736), Natomiast antena paraboliczna o średnicy 1m obracana systemem Armstrong (arm - ramię, strong - silny). Pracowaliśmy z Częstochowy: Andrzej pod swoim znakiem na ssb, a ja na cw łamany przez 9.

Gratuluję Ci QSO przez AU.
Wyobraź sobie, że ja SM4IVE zrobiłem prawie 35 lat temu (19-12-1980), też przez zorzę i mam jego QSL.
Wiesz, wracając do naszej dyskusji z przed prawie roku (o nie kierowaniu anten na Rzeszów), wpadłem ostatnio na pomysł, aby ulokować bikon w okolicy Rzeszowa na pasma UKF - może w pierwszej kolejności na 432 MHz. Na Was, Rzeszowianach spoczywałby obowiązek znalezienia odpowiedniego QTH. Bo o resztę można poprosić kolegów z PK UKF i sądzę, że nie odmówią.
73, Miki
--------------------------

Serdeczny, uczynny, dzielący się chętnie z innymi swoją wiedzą, doświadczeniem, swoim czasem... - Miki.
Pamiętajmy o Nim.



  PRZEJDŹ NA FORUM