D STAR ..jasno w temacie.
Oj no właśnie chciałem popytać o tego d-stara. O ile krótkofalarstwo można potraktować jako "sport". Taki jak szachy, brydż i sporty motorowe... to już nie kumam po co DV (nie tylko d-star) w ogóle istnieje teraz. Poczytałem długo, to są pomysły z późnych lat dziewięćdziesiątych, zasięg "wizualny"... i nikt mi nie powie, że w cenie radia, które trudno nazwać czym święcej niż "walkie-talkie" nie można zakupić porządnego smartfona. Normalnie nie rozumiem o co z tym DV chodzi. Jakiś lans na to? Bo to taki telefon VoIP, około roku 2000 instalowało się takie za grosze.

Nie ogarniam przewagi DV w żadnej kwestii na dzień dzisiejszy. Może w latach 90tych to miało sens. Ale wielu szanowanych przeze mnie ludzi zajmuje się tym oprócz normalnego titania.

Oświećcie mnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM