Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
    elbezet pisze:




    Co napiszesz o „liniowcu“ z Gdańska m/s TANAIS IMO 6721008 ,r. budowy 1967,znak wyw.SPG2714
    Ten „liniowiec“ z Twej stolicy jest już w latach, nawet Grecy nie chcieli na złom.
    Poprzednie nazwy:

    KARGIT BAGENKOP /1967/
    SEINES /1974/
    LARS-ARILD /1990/
    MYRGRUNN/1993/
    TANAIS/2004/

    Po 40-tu latach Polacy kupili „szrot“/taki Golf I/ i pływają do dzisiaj sławiąc imię polskiego marynarza.
    Grecy mogli kupić, ale nie kupili, Polacy już tak ponieważ nastąpiła „akcesacja do EU“ (czytaj - dołowanie polskich stoczni).
    To jest także ten Twój „real“.



Porównanie przez Ciebie armatora takiego jak PLO z armatorem jednego maleńkiego stateczku już świadczy o Twojej wielkiej szczególnie fachowej wiedzy w szeroko pojętym temacie żeglugi, faktycznie można "pochylić" czoło.
To co chcesz wiedzieć o cyt" liniowcu“ z Gdańska m/s TANAIS IMO 6721008 ,r. budowy 1967,znak wyw.SPG2714' koniec cytatu znajdziesz w necie, nawet są zdjęcia tego kalosza. Już sam znak wywoławczy świadczy o wszystkim dotyczącym tego statku. Takich maluczkich armatorów jest zdecydowanie więcej, jeżeli jesteś zainteresowany to tam sobie poszukaj.

W jednym z poprzednich postów zadałem Tobie pytanie : jakie i w jakiej postaci dostało PLO odszkodowanie od Amerykanów za utracony w totalnie głupi sposób w Haifongu m/s Józef Conrad ?????? Zatopienie statku było wynikiem kretyńskiej, totalnie głupkowatej komunistycznej solidarności ówczesnych polskich kacyków z KC bandyckiej PZPR a nie wynikiem złośliwości Amerykanów. Myślę że dla takiego wąskiej klasy specjalisty jakim Ty usiłujesz się tu zaprodukować pytanie moje będzie bułeczką z masełkiem i dżemikiem.
Oczekuję na Twoją odpowiedz tylko w tym temacie.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM