Jaka łączność radiowa w Himalajach?
Panowie: radia w Himalaje nie mogą być typu kanałowego, bo w razie problemów nie ma możliwości zmiany częstotliwości na "kanały" innych wypraw, które operują w tej samej dolinie. A w razie "wypadku" i braku kontaktu z własną bazą, jest możliwość dogadania się z innymi wyprawami. Radia powinny mieć możliwość zasilania z baterii. Energizer robi serię baterii pracujących z niewielką utratą pojemności (~80%) przy -25C. Problem też, może być z ładowaniem akumulatorów. Kolejnym punktem jest dobór radia pod kątem energooszczędności zarówno na odbiorze jak i na nadawaniu. Andrzeju ADR wiesz dobrze, że jak nasi używali klimków to nie mogli się dogadać z innymi, bo one pracowały na 40MHz, a wypraw zachodnich na 150MHz. Proponuję skontaktować się z Kaczkanem który jest obecnie, o ile się nie mylę, szefem sieci radiowej PZA, a jeszcze lepiej z Bogdanem Jankowskim SP6ABA, który przez ponad 20 lat (albo i lepiej) zajmował się łącznością w PZA i w Himalajach, Karakorum, czy Pamirze.

Nikt nie każe pracować na TH-22, z resztą są one sukcesywnie z PZA wycofywane, bo już swoje odsłużyły.


  PRZEJDŹ NA FORUM