Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
    elbezet pisze:


    "Polacy nie mogli ruszyć mózgownicą ale Duńczycy potrafili, wystarczyła zmiana nazwy i ex Kiliński dopłynął bez problemowo tam gdzie było jego pierwotne przeznaczenie czyli do stoczni złomowej. Kasiora za złom poszła do kieszeni Duńczyków, Polokom pozostały tylko wspomnienia."

    - spoko panie ekspercie.
    Pytanie; dlaczego i kto nie pozwolił wypłynąć "Kilińskiemu" dalej.
    Odp: - ponieważ Amerykanie blokowali, szczególnie statki z "demoludów".

    Teoretycznie;
    - Polacy "sprzedają" statek "Kiliński" DDR, a ten (eks Kiliński) płynie dalej do stoczni złomowej.
    DDR dostaje "dolę", a Polacy mają "Kasiorę za złom".
    Było to możliwe?



Jak chcesz co podpowiedzieć to mów jak było czyli prawdę a nie domówienia, Amerykanie wszystkim dawali czas na opuszczenie portów Wietnamu w tym PLO. Przez niczym nie uzasadniony upór czyli przez komunistyczną solidarność Polscy stracili m/s Józef Conrad za który od Amerykańców dostali sporą rekompensatę, jaką ?????

Twoja teoria nie ma nic wspólnego z ówczesnym realem. Co ma wspólnego DDR z tym co wyżej ?????
_______________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM