Co (nie) robi GKR PZK
Ja osobiście z płaconych przez dziesięciolecia składek mam jedynie bezpłatną obsługę biura QSL, i uważam że to globalnie budżetu PZK nadmiernie nie obciąża, więc mam czyste sumienie, bo nigdy nie korzystałem z materialnych dobrodziejstw przy ognisku, wódeczce, czy zataczających się kiełbaskach na koszt PZK.
Owszem, sam lub z małżonką nad wodą nieraz grillowaliśmy "mięsko" lub złowioną rybkę, ale to na własny koszt.
Dlatego śmiało mogę o naszej organizacji pisać nie tylko dobrze, ale jeśli trzeba, to także nie za dobrze o ludziach nią kierujących, zwłaszcza tych robiących to nie za friko!

Natomiast w temacie PZK nie powinni tu mieszać i grzać atmosfery "specjaliści" całkiem dla PZK obcy jak np EI2KK i jemu podobni "rozwadniacze".
To jest pasożytnictwo i pismactwo, a my jako członkowie PZK chyba lepiej wiemy czego od ZG PZK oczekiwać. zdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM