Przestępcze patologie w naszym środowisku.
Czy należałoby piratom odbierać pozwolenia radiowe
    canis_lupus pisze:


    ....2. Są w polskim orzecznictwie przypadki, kiedy to sądy orzekały ojcostwo człowieka, który ojcem nie jest tylko dlatego, że "dziecko musi mieć ojca" - niedosłowny cytat z uzasadnienia wyroku sądu.



Takie przypadki cyt" że "dziecko musi mieć ojca" koniec cytatu były powszechnie stosowane przez sądy w czasach komunistycznych kiedy nie można było potwierdzić ani zaprzeczyć ojcostwa metodą DNA. Następną generalną i również powszechnie stosowaną przez komunistyczną sprawiedliwość było domniemanie że ojcem dziecka jest mąż matki, co było totalnie głupie i niesprawiedliwe. Wielu facetów włosy sobie z czerepa rwało dzięki takim "sprawiedliwym" wyrokom i niestety musiało bulić ciężkie pieniądze na nieswoje dzieci. Pierwsze badanie antropologiczne możliwe było dopiero wtedy kiedy dziecko skończyło 5 lat. Wielu facetów płaciło kasę na nieswoje dzieci tylko dlatego że jego wskazała matka dziecka w myśl komunistycznej wyżej cytowanej "zasady". Rzeczone badanie antropologiczne nie były pewne w 100% tylko w jakimś procencie domniemane i biedne chłopy bulili do 18 lub 24 roku życia na nieswoje dziecko.
W razie wykrycia lub przyznania się biologicznego ojca wpłacone wcześnie pieniądze przez domniemanego niebiologicznego ojca poszły w kocił, sąd już nie nakazywał zwrotu pobranych wcześniej pieniędzy.

Na dzień dzisiejszy błyskawiczne badanie DNA potwierdza lub wyklucza w 100% ojcostwo nawet u nowo narodzonego niemowlaka i komunistyczna przypadłość jedna jak i druga nie ma już zastosowania.
Na dzień dzisiejszy taka panienka dobrze musi się zastanowić i przypomnieć sobie kto ją puknął i czy z nim jest w ciąży. Nauka ją może wyprowadzić z błędu nieraz celowego i może być be.
Oczywiście z postępem nauki sądom lżej i pewniej orzeka się.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM