I znów rozwalony weekend przez zawody
Jak by nie pisać, to nawet szukając korespondentów (musiałem bo startowałem QRP non assisted) można zamęczyć się na śmierć pracując kluczem w zawodach rangi CQ WW. Jeśli ktoś chce być masochistą to tego mu nie bronię. Inna sprawa zwyczajne QSO lub ściganie DX-ów. O prowadzeniu logu już nie ma co wspominać.


  PRZEJDŹ NA FORUM