Znowu piracki napad na statek z polską załogą.
Koledzy, towarzysze, nadawcy, nasłuchowcy i wszyscy inni.
Każdy temat nawet ten najbardziej gorący lub najbardziej namiętny zależy jak na niego patrzeć w swoim czasie spokojnie oddaje ducha i jest totalnie bez bólu bo już nikt niczego nie pamięta.

Autor tego wątku bez skutku już dwa razy apelowa u Admina o zamkniecie tego bałaganu, niestety bez owocnie. Wszystko inne wychodzi jemu super ale zamkniecie własnego dzieła raczej cienko.
Teraz pożar został przeniesiony na ten wątek i jazda zaczęła się od nowa. Nie gaście pożaru benzyną a zapewne i ten temat niebawem umrze śmiercią naturalną.
_______________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM