Znowu piracki napad na statek z polską załogą.
Oceniam iż wszelkie "stany zapalne" na tym forum i w tym wątku tworzą się od z góry negatywnego nastawienia do współdyskutantów którzy nie podzielają zdania . Proszę zauważyć iż jako ripostę stosuje się zestaw określeń które wywodzą się z niższych warstw kultury wraz z jak najbardziej negatywną oceną człowieka. Następuje potępieńczy osąd wskazujący jaki jesteś - Ty innomyslący. Bywa iż nawet odbywa się przy okazji analiza struktury mózgu tego inaczej myślącego.Nie gardzi się mechanizmem zastosowania określeń pochodzących z obcego języka w celu uzyskania poczucia przewagi ( ja to słówko znam a Ty nie). By pokonać przeciwnika i sprowadzić go do całkowitego parteru najlepiej nastraszyć go adminem. Chyba nie trzeba fachowca by dojść do wniosku że sens istnienia forum opiera się na dyskusji wynikającej własnie z różnicy zdań a spor powinien odbywać się w atmosferze życzliwości ( proszę zauważyć ile w tym co napisałem wywodzi się z kodeksu/zasad krótkofalarskich). To ze admin zamknie ten watek cokolwiek rozwiąże?. Charakterystycznym jest na form funkcjonowanie takiego oto mechanizmu: Polega on na tym ze ktoś np autor wątku wyraża swoje zdanie/opisuje jakaś sytuacje. Stosuje do jej wyrażenia pewien zestaw/ilość słów/wyrazów/określeń. Ktoś inny czyta to i komentuje używając innego zestawu wyrażeń i określeń. Jeśli jest to negatywna reakcja/ocena nie idąca po myśli autora wątku wówczas rozpoczyna się "stan zapalny" w postaci udowadniania ze nie zostały przez niego ( autora wątku ) użyte własnie te słowa/wyrazy i określenia.Czyli . . ."ja tego nie napisałem". Następnie wklejane są cytaty mające udowodnić ze dany wyraz/słowo nie został użyty.I pyskówka gotowa. A przecież język polski jest na tyle bogaty ze można myśli/oceny itp wyrazić na rożne sposoby stosując wymiennie cały wachlarz słów i słówek bo chodzi o ich znacznie i wcale nie ma potrzeby uciekania się do języków obcych. Na tym polega rozumne stosowanie polszczyzny. I bądźcie panowie gentelmenami których słowo ma swoja męską wartość czyli jak piszesz ze kończysz to kończ a nie jeszcze próbujesz coś wetknąć choć pióro już Ci dawno wyschło.


  PRZEJDŹ NA FORUM