Balun prądowy 1:1 raz jeszcze
czyżby szeroko rozpowszechniony błąd???
    SP2BPD pisze:

    Przerwanie ciągłości ekranu pomiędzy linią zasilającą i koncentrykiem baluna. Chyba do czegoś udało mi się dojść.



    Z lewej kabel zasilający, z prawej symetryzator (widać tylko jego początek, dalej na prawo następuje ferryt). Druciki łączące oba to "a" i "b". Zewnętrzna powierzchnia ekranu to "e". Zakładam, że na domowym końcu kabla założony jest dławik, czyli przewodnik "e" na końcu elektrycznie "wisi".


Układ ten to w sumie 3 linie: lewa L koncentryczna o impedancji falowej ZL = 50 ohm, identyczna prawa P o ZP = ZL i w środku symetryczna linia S o impedancji falowej ZS zależnej od średnicy i odległości między przewodami a i b.

Teraz można rozważyć jak zachowa się linia L po obciążeniu jej impedancją wejściową Zs lini S o imp. fal. ZS, a ta z kolei będzie zależna od długości linii S i impedancji Zp widzianej na wejściu linii P (na rysunku oznaczonej Z).

Już bez uwzględniania wpływu ramion anteny na generowanie w fiderach prądów współbieżnych widać, że gdy Zs != ZL (niedopasowanie na wyjściu L), to w linii L powstanie fala stojąca, która jak wiemy generuje promieniowanie ekranu (przewodu e).

Warto zauważyć, że fala stojąca w liniach symetrycznych nie powoduje ich promieniowania, gdyż jest właśnie symetryczny (znoszący się) układ. Jest to wykorzystywane w antenach Doublet, które pracują z permanentną falą stojącą w fiderze.

Ostateczny wniosek jest taki, że z powodu małej długości linii S, Zs dąży do Zp, a więc można pominąć wpływ linii S. W takiej sytuacji linia L jest obciążona identyczną linią P i wszystko jest w porządku.


  PRZEJDŹ NA FORUM