STEROWNIK PRZEMIENNIKA FM
poszukiwany sprawdzony dostawca.
Czołem

Ja mogę z czystym sumieniem polecić sterownie przemiennikiem za pomocą Raspberry. I nie trzeba kupować dwójki za 170 zł. Wystarczy jedynka za 100 zł.

Plusów takiego rozwiązania jest wiele. Można użyć do sterowania programu SVXLINK, który jest zintegrowanym, rozbudowanym kontrolerem przemiennika. Ma sporo funkcji. Sterowanie za pomocą DTMF, moduł Parrot powtarzający odebrane relacje (aby samemu sprawdzać jak nas słychać na przemienniku), moduł do zostawiania wiadomości głosowych, moduł informujący o propagacji i najważniejsze - moduł Echolink. Oczywiście można korzystać wyłącznie z wybranych modułów. Ale nawet jeśli nie chcemy mieć Echolinka na naszym przemienniku, warto go uruchomić i zezwolić wyłącznie na połączenia do znaków operatorów tego przemiennika. To doskonałe narzędzie do zdalnej diagnozy przemiennika. Do tego możliwość zdalnego zarządzania przez internet. Można modyfikować dowolne parametry pracy sterownika. Można odpalić na Raspberry inne pomocnicze narzędzia.

Zrobiłem już trzy takie zestawy i mam interfejsowanie tego rozwiązania dobrze opanowane. To rozwiązanie wcale nie jest jednak takie proste jak użycie gotowego sterownika przemiennika. Bo trzeba samodzielnie zadbać o separację i konwersję poziomów z GPIO Raspberry do posiadanych urządzeń. Jeżeli planujemy użyć Echolinka, trzeba zrobić prosty mikser audio taki jak w sterowniku NHRC. Aby audio z odbiornika trafiało bezpośrednio do nadajnika i równolegle na wejście karty dźwiękowej. Za to audio z wyjścia karty ma się miksować z tym z odbiornika i dopiero trafiać do nadajnika. Jeżeli użyjemy wyłącznie karty dźwiękowej, pojawią się opóźnienia. A to bardzo głupie uczucie w analogu słyszeć ostatni wyraz naszej relacji po puszczeniu mikrofonu.

Ja na chwilę obecną w Raspberry Pi B+ mam zaimplementowane:
1. Probram Svxlink do linkowania przemienników z użyciem sieci Echolink.
2. Program Domoticz do zdalnego podglądu stanu przemiennika i jego osprzętu oraz łatwego, zdalnego sterowania tymi urządzeniami za pomocą przeglądarki internetowej.
3. Skrypt Python powiadamiający mailowo o zaistniałych usterkach (otwarcie szafy, brak zasilania, przekroczenie dopuszczalnej temperatury, awaria przemiennika, wysoki SWR anteny, itp.).
4. Zdalny dostęp do portu COM (przejściówki USB - RS232 wetkniętej do Raspberry) do programowania i diagnostyki przemiennika MTR2000 na odległość.

Takie możliwości daje zastosowanie Raspberry jako sterownika. Doskonała niezawodność. W przemienniku SR5WP mamy takie rozwiązanie. Pracuje od roku i nie nawiesiło się nic ani razu. To doskonałe rozwiązanie dla lokalizacji o trudnym dostępie, a w takich zwykle instalujemy nasze urządzenia. Ale, aby odpalić to wszystko trzeba się trochę napracować. Może za kilka miesięcy wypuszczę gotowy obraz z powyższą funkcjonalnością. Ale teraz nie mogę. Niebawem dowiecie się do czego było mi potrzebne opanowanie tej technologii.

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM