Grzesiu przyjacielu, mówisz i masz!
Ten wykonałem w 1965 roku podczas służby wojskowej mając do dyspozycji tylko brzeszczot do cięcia płytek, ręczną wiertrkę na korbę i podstawowe narzędzia jak pilnik, kombinerki i śrubokręt. Styki z rozebranego przekaźnika RP-4, a dźwignia ze skróconego pilnika do paznokci. Wygląd ma niespecjalny, ale działa niezawodnie, chociaż minęło mu już 50 lat! |