I znów rozwalony weekend przez zawody
Wszystko rozumiem, każdy ma prawo do zabawy jaką lubi... Dam taki obrazowy przykład, mieszkamy sobie w rynku w Poznaniu i w każdy weekend niektórzy użytkownicy tegoż rynku urządzają sobie wyścigi samochodowe i jeżdżą dookoła ratusza w kółko, ryk silników, rozganiani spacerowicze i tak co weekend... A my jesteśmy tymi spacerowiczami... Pewnie możemy sobie pojechać do lasu na spacer, ale czy tak powinno być? Może powinno być sprawiedliwie pół na pół jeden weekend dla tych co tylko 59 i next, a drugi weekend dla tych co coś więcej niż tylko 59...


  PRZEJDŹ NA FORUM