I znów rozwalony weekend przez zawody
    antek pisze:

    A jaki jest w ogóle sens tych zawodów? Ano te zawody sprawdzają trzy rzeczy:
    1. Wytrzymałość fizyczną zawodnika - czy da radę nie spaść ze stołka przez dwa dni?
    2. Czy stać go na zapłacenie rachunku za prąd do dopalacza?
    3. Jak wysoko dał radę wleźć żeby zamontować swoją super antenę?
    Wg mnie nic więcej nie wnoszą. Tu nie jest potrzebny żaden kunszt operatorski, tylko dobra antena i duży pałer i to w tej kolejności. Nawet radio może być kiepskie czego doświadczyłem na własnej skórze, gdy ja odbieram na 59+20 na sznurkowej antenie, to on mnie nie czyta wcale, i nie jest to sprawa moich 80W a jego 1kW, bo to daje różnicę tylko kilka S, a bilans łącza obowiązuje przecież w dwie strony. Chyba że wołanie robił automat, a operator poszedł zrobić CQ do toalety oczko



Następny znawca wesoły

Wymień sznurek na antenę ! najlepiej na kierunkową antenę a radio ożyje i chęć do pracy ci przyjdzie nawet w zawodach bo zaczną cie inni słyszeć.

Uszanuj innych ! To że ty nie masz anteny takiej na której się da coś zrobić nie znaczy że inni nie mają,
Pasm i trybów modulacji jest wiele, a nie ciągłe narzekania. A może z operatorka kiepsko i ciężko nadążyć z tempem zawodów i logowaniem ?
Zapoznaj się poczytaj i postaraj się zrozumieć innych. i wystartuj i zrób 100-200 QSO dobre i to.
http://www.sp3key.com/sn0hq/contesting_manual.pdf


  PRZEJDŹ NA FORUM