I znów rozwalony weekend przez zawody
A jaki jest w ogóle sens tych zawodów? Ano te zawody sprawdzają trzy rzeczy:
1. Wytrzymałość fizyczną zawodnika - czy da radę nie spaść ze stołka przez dwa dni?
2. Czy stać go na zapłacenie rachunku za prąd do dopalacza?
3. Jak wysoko dał radę wleźć żeby zamontować swoją super antenę?
Wg mnie nic więcej nie wnoszą. Tu nie jest potrzebny żaden kunszt operatorski, tylko dobra antena i duży pałer i to w tej kolejności. Nawet radio może być kiepskie czego doświadczyłem na własnej skórze, gdy ja odbieram na 59+20 na sznurkowej antenie, to on mnie nie czyta wcale, i nie jest to sprawa moich 80W a jego 1kW, bo to daje różnicę tylko kilka S, a bilans łącza obowiązuje przecież w dwie strony. Chyba że wołanie robił automat, a operator poszedł zrobić CQ do toalety oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM