"ziemia" dla anten drutowych zasilanych na końcu (random wire itp.) może komuś się przyda |
W artykule: http://rudys.typepad.com/files/qex-ground-systems-part-5.pdf autor uziemił bazę anteny (kawał blachy) przy pomocy 2 prętów 1,2m wbitych w ziemię i do tej bazy dodawał kolejne radiale. Radiale zaś to przewody w izolacji. Nie wiem dlaczego, po prostu wyciągam to z jego opisu. Magiczne 36 Omów prawie że osiągnął przy 64 radialach (rysunek 3 na str. 16, wartość dla częstotliwości 1,8 MHz) sq9mda pisze: Sugerujesz Bogdan że system radiali ma być całkowicie odizolowany od gruntu i z nim nie połączony? To bardzo istotne i co więcej trudno mi to sobie wyobrazić. Myślę, że w przypadku przewodów izolowanych występuje wystarczające sprzężenie pojemnościowe z ziemią i kwestia izolacji / nie-izolacji nie jest krytyczna. Jednak na wielu zdjęciach z radialami widać przewody nieizolowane rozciągnięte po ziemi. Ludzie tak robią. Co jest bardziej poprawne? Chętnie poznałbym racje za i przeciw izolowaniu radiali. sq9mda pisze: nie zgadza się to z tym co pisał Piotr i do czego wkleił link http://www.w8ji.com/ground_resistance_measurements.htm Z tego linku najbardziej podoba mi się sposób na sprawdzenie, czy uziemienie (pręty) + radiale tworzą już dostatecznie dobrą ziemię. Mianowicie podłączanie dyżurnej przeciwwagi o długości lambda/4 (rozumiem, że w przeciwieństwie do radiali leżących na ziemi przeciwwaga jest przyzwoicie wzniesiona nad ziemię). Jeśli dodanie tej przeciwwagi lambda/4 powoduje spadek R układu, to znaczy, że systemowi radiali i uziemień daleko jeszcze do doskonałości. Gdy analizator przestaje znacząco reagować na dołączenie przeciwwagi => znaczy to, że radials+ GND są już OK. |