"Szpieg jest wśród nas?" |
Czasem kumpel podrzuci mi toto. No cóż, powtórzę za Krasickim "Niejeden głupi był wydrukowany bibliotekarz rzekł do Honorata...". W tej gazecie wielkich liter są na porządku dziennym błędy edytorskie, ortograficzne czy też stylistyczne takie, że głowa boli. Wolę, zamiast "Faktu", przeczytać coś innego. Ostatnio zagłębiam się, po raz kolejny, w książkę Wasilija Wodiłowskiego. Taki tam poradnik dla radiowców. |