Manifest Rozwoju Krótkofalarstwa Polskiego - Burzenin 2015 Sprawozdanie ze spotkania |
sp8mrd pisze: [ Piszesz do mnie czy do Jurka SP3SLU? Przytaczasz fragmenty komunikatu, próbując zrobić wrażenie na czytelnikach… To żadna wizja tylko ocena sytuacji napisana pewnie z perspektywy koordynatorów krajowych ds. młodzieży I Regionu IARU. To że nie zgadzasz się z oceną sytuacji kilku społeczników w SP niespecjalnie mnie dziwi. To, że podważasz dane i wnioski osób wyznaczonych w krajowych związkach do zajęcia się sprawami szkolenia i młodzieży dziwi troszkę bardziej. Rozumiem, że dysponujesz innymi materiałami niż Jurek SLU i potrafisz je przytoczyć. Cytat z komunikatu i z Jurka miał pokazać, że te lata doświadczeń wymienionych przez ciebie organizacji się nie sprawdzają dzisiaj. Być może sprawdzały się wcześniej, lecz my mówimy o tu i teraz. A tu i teraz komunikat koordynatorów jest jasny. Szkoda, że nie dla wszystkich. sp8mrd pisze: To raczej Twoje zdanie niż CBG i JMR. A skąd ty to możesz wiedzieć, skoro nikt nie chciał cię do Burzenina przywieźć? sp8mrd pisze: Znów przemawia przez Ciebie zarozumiałość, pewność siebie, bo RR jest teraz bardzo popularne, a o działaniach krótkofalowców z Krosna, Łańcuta, Stalowej Woli, Sanoka, Rzeszowa, Jasła, Kolbuszowej czy Dębicy mniej się pisze i mówi. Nie, moja pewność wynika nie z faktu popularności RR, a z faktu łączenia sił różnych środowisk w SP zajmujących się pozyskiwaniem nowych pasjonatów. Brak informacji o inicjatywach innych niż RR, HSK czy ARISS nie powinna być dla ciebie argumentem do dyskusji ze mną, a powodem do wstydu, że dział marketingu w środowisku nie działa tak jak powinien. Zarzucasz, a na swojej stronie nie umieściłeś nic, co by tę sytuację mogło zmienić. sp8mrd pisze: Macie wsparcie PZK , w tym oficjalnie 3 OT PZK, „ŚR”, „QTC”, wielu znanych w Polsce krótkofalowców. Niektórzy z nich przyłączyli się do RR, by wykazać władzom PZK, że podobno nic nie robią. RR wspiera wiele klubów, stron internetowych, FB, Koło Naukowe Fizyków PW, Edukator… Nie, nie mamy żadnego wsparcia od żadnej organizacji. Bo RR nie jest organizacją, nie jest stowarzyszeniem. RR jest ideą, która jest podejmowana przez kolejne grupy lub kolejnych społeczników. To, że ktoś robi coś w ramach RR nie oznacza, że robi to dla mnie czy Pawła STS'a, czy tym bardziej klubu SP5PRF w Międzylesiu i dobrze by było, abyś wreszcie tę prostą wiedzę przyswoił i zaakceptował. Już kilka razy prosiłem, byś nie wypaczał i nie interpretował na potrzeby swojego bajkopisarstwa tego, co jest czynione w ramach programu RR. sp8mrd pisze: Ożeż Ty! - zapomniałeś uszczegółowić owe konkrety - specjalisto od nowych słów typu "mamrzesz". Jaki przedział wiekowy? Patrząc na informacje na www RR widzę w 2012 r. głównie gimnazja. Ja pisałem o dzieciach ze szkoły podstawowej. Czy to były standardowe, krótkie łączności, których treść każdy szybko potrafi nauczyć się z kartki, czy coś więcej? Czy mogliby swobodnie porozmawiać na wiele tematów z rówieśnikami z innych krajów? Cóż, być może dokonałem niepoprawnej odmiany od mamrać, ty specjalisto od wszystkiego, lecz przesłanie pozostaje w mocy. Piszesz że darzysz szacunkiem pawła STS'a, co nie przeszkadza ci zupełnie pomijać to, co od wielu miesięcy pisze o wieku docelowym, o doświadczeniach z grupami 5-to i 6-to klasistów, o tym jak szybko przekonaliśmy się ( tak, my) że ten przedział wiekowy będzie dla naszych celów korzystniejszy. I dlaczego wybraliśmy tę, a nie inną grupę wiekową. Tak, dzieciaki w tym wieku w zdecydowanej większości nie mają problemu wykonywać qso i wymienić informacji w języku angielskim. Również z operatorami w podobnym wieku,których pojawia się coraz więcej, odkąd regularnie nadajemy w Międzylesiu w każdy poniedziałek na 17m. Jeśli pytasz czy omawiają różnice w programach szkolnych i ilości zadanych lekcji, to nie. Nie ma na to czasu. Ograniczają się do standardowych raportów oraz poinformowaniu skąd i w ramach jakiego programu nadają. Dodają również swoje odczucia związane z faktem przeprowadzenia pierwszych qso's. sp8mrd pisze: Skrobnij się po głowie i pomyśl co mam na myśli, skoro tak dobrze znasz prywatną szkołę Żagle, w której jest wpisowe, czesne, wiele dodatkowych odpłatnych inicjatyw i atrakcji… No i...? Tobie się wydaje, że czesne i wpisowe to tylko bogaci rodzice płacą? Że oni dają swoim dzieciom wszystko i zawsze? Że zajęcia odpłatne to domena szkół prywatnych? Muszę chyba iść do dyrektora w podstawówce mojego syna i zażądać zniesienia opłat za szachy, gitarę i sks... sp8mrd pisze: Prosisz? Raczej publicznie żądasz. Prosić sobie możesz, tylko po co? Nie wspominałem ani słowem o tym, że szkoliłem dzieci w tym wieku. Znów dowolność interpretacji. Skoro napisałem magiczne słowo: proszę, oznacza to że proszę. Ty zaś musisz mieć co odpowiedzieć, by na to proszę zareagować. Ale skoro nigdy nie szkoliłeś dzieci w wieku 10-12 lat, to oczywistym jest, że żadnej merytorycznej wiedzy, ani żadnych własnych doświadczeń nie przedstawisz. Wszystko więc pozostaje w sferze bajkopisarstwa. |