[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Protest
Stary ostatnio zrobił się dość nerwowy. Przestał startować w krajowych zawodach, bo szlag go trafia, gdy słyszy różnych badziewiarzy. W końcu namówiłem go na udział w dość fajnych zawodach – takich honorowych, a nie o złote gacie sołtysa i wiszący grawerton. Lub odwrotnie.
Miało być spokojnie, ale z tym spokojem to się przeliczyłem. Tuż przed startem stary zaczął się denerwować. Najpierw na tych, co sobie chcieli częstotliwość zająć i dmuchali w mikrofon:
- Weź sobie nadmuchaj w gruchę, ale swoją własną ty taki, siaki, owaki!
- Tato uspokój się, on inaczej nie potrafi
- A co mnie to obchodzi, potem będzie mi gwizdał albo co i będzie mi przeszkadzał.
Z głośnika popłynął gwizd. Gościu chyba stroi Grubego Stefana i patrzy na mierniki. I tak dobrze, że w ogóle na mierniki patrzy.
- Tato, wywróżyłeś, to może już nic nie mów.
- Już ja mu dam, zobaczysz, protest wniosę! Za brak QRT przed zawodami!
W ojcu włączyła się opcja – pieniacz. To nie brzmi dobrze. Na szczęście się uspokoił. W końcu – czas start. Pasmo rozbrzmiało wieloma wywoływaniami, ale wprawne ucho starego zaczęło wyłapywać coś, co przedtem mi umykało. Oglądam na wodospadzie sygnał, pokazuję staremu palcem…
- Zobacz tego, a niech go chu… dy byk … on chyba z 8kHz zajmuje, w dziuplę kopany.
Maładiec z boku komentuje:
- Standardowo, wskazówka prądu siatki to aż piszczy. Jeszcze trochę i będzie spokój, bo przepali lampę i tyle.
- Weź nie gadaj, bo mnie tu rozpraszasz… pięć dziewięć sześć…
Z głośnika doleciało, że gościu zrobił już dwadzieścia łączności. Maładiec na to:
- Ciekawe ile z nich na paśmie, a ile przez telefon.
- Weźcie mi tu nie gadajcie do cholery!
Przycichłem i przyglądam się dalej. Stary obskoczył szybko fonię i przeszedł na CW, ale nie wiem dlaczego na drugim odbiorniku słucha na 7MHz. Po co? Nagle widzę sygnał i wszystko zrozumiałem. Chyba mamy na tapecie kolejnego delikwenta. Stary sięga po klucz i nadaje:
SP… DE SP5OJCIEC 5NN 015 WOLA CIE K2TT NA 7064 K
SP5OJCIEC 5NN 030 NIECH WOLA HMWD CQ TEST DE SP….
Myślałem, że stary wybuchnie od razu, bez efektu petardy. W tym czasie jednak Michał słuchał sobie na drugim odbiorniku z dekoderem i zauważył coś, co nam uciekło. Ten gościu przeskakiwał numerki. Michał włączył nagrywanie na drugim odbiorniku, po kilku takich akcjach zatrzymał i odtworzył. Podał mi słuchawki i poprosił o sprawdzenie, bo on na CW w takim tempie jeszcze nie gada. Gościu podaje numerki. Większość parzystych.
Ki czort?
Ojciec obleciał całe kółeczko. Powiedziałem mu o tym, co Michał znalazł. Stary zrobił sobie chwilę przerwy, odtworzyliśmy nagranie z SDR. Stwierdziliśmy, że naprawdę nigdzie indziej na paśmie go nie ma. Złapaliśmy gościa na oszustwie i mamy na to dowód w postaci nagrania. Będzie jednego mniej do konkurencji.
Wracamy do zawodów. Kolejny sygnał i ten to prawdziwa petarda – sygnał gęsty, aż dmucha z głośnika, aż zwala z fotela na podłogę, lutuje prosto w pysk i kopnięcie ma jak kickbokser.
- Zobacz, ten niezły. 100W to on ma, ale w obwodzie żarzenia.
- SP… tu SP5OJCIEC weź, wyłącz ten wzmacniacz, po co go w krajowych zawodach włączasz!
- Ja nie mam żadnego dopału!
Ojciec komentuje:
- taa nie ma, a okno otworzył, bo mu gorąco, stukanie przekaźników i wycie wentylatorów to słychać nie tylko u sąsiadów, ale także na paśmie!

Nagle słyszymy wielką rzadkość – SP7GIQ w krajowych zawodach! To chyba niemożliwe! Stary natychmiast mu się zgłasza, z uśmiechem loguje kolejne QSO. Słucham dalej i słyszę, że Krzysiek na chwilę przerywa CQ. Szybki ruch gałą i – jest! Na drugim końcu pasma właśnie dorobił sobie QSO. Stary robi to samo, bo regulamin tego nie zabrania. Doświadczenie z dużych zawodów międzynarodowych procentuje, praca na dwa odbiorniki to już prawie nawyk. Pozdrawiamy Krzyśka i jedziemy dalej.

Kolejne łączności wskakują do logu, w sumie nie ma ich tak wiele, ale za to ile znanych głosów. Stary jednak jakiś zasmucony, bo te zawody, to koniec jednego z najważniejszych klubów w Polsce.
- Skończyła się pewna epoka.
- Tylko się pan nie rozpłacz, bo się broda odklei.

Tydzień później okazało się, że ten patafian chowający się za znakiem klubowym, który sam drukował łączności, złożył protest. Bo stary podobno ma w logu lewe QSO. Nie chciało się mu gałą zakręcić albo nie przyszło mu do głowy, że ojciec może umieć sprawnie posłużyć się drugim odbiornikiem. Jak to dobrze, że Michał wszystko nagrywa, bo my wcale nie będziemy mu dłużni. Kto mieczem wojuje, ten od pochwy ginie!


  PRZEJDŹ NA FORUM