Rozbudowa zasilacza 13,8 v |
sp6vxs pisze: Wszystkich ich znałem, z jednym nawet przez krótki czas pracowałem, jak się zwolnił z aksla W nowej pracy miał ksywę "porażka" , nie zagrzał długo miejsca bo strasznie rozbijał samochody Raz rozpieprzył dwa w ciągu jednego dnia i tak się zakończyła jego kariera. Niby nie z jego winy, ale jakoś przyciągał kłopoty. "Tołdi" jak czytam ... nie pochwalił się jednak wszystkim tą bądź co bądź nie lubianą ksywą. Wcale się nie dziwię. Zapytaj "Kudłatego". P.s. Najlepsza ksywa to taka której jej nośnik nie lubi. Fakt. |