11 tysięcy krótkofalowców w Polsce nie wie co zrobić
Załóżcie sobie nowy Związek
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Piotr,
    Chciałem zacząć ogólnie, ale ogranicze się tylko do nasłuchowców czy też raczej kandydatów na nasłuchowców.
    Prawie wszyscy tu piszą, jaka to dobra praktyka, ale nie można zmuszać tylko zachęcać lub podtrzymywać zainteresowanie.

Kim są Ci prawie wszyscy?
Mam odwrotne wrażenie - z góry pojawiła się opozycja, a do tego gdzieś zrodzony lęk o wymogi, zagrożenia, roczne staże. Dodatkowo szukanie argumentów typu paranoja itp., by dołożyć korespondentowi zamiast merytorycznej "zachęcającej lub podtrzymującej" dyskusji, jaką wypracowaliśmy wytrwale pisząc z Piotrem SQ5KLN. bardzo szczęśliwy

Takie nieporozumienia, postawy anty często bywają w tym jak to określiłeś "największym klubie w Polsce". Z tym największym się nie zgadzam. Już szybciej podchodzi po takie miano portal http://www.pzk.info.pl/start.php, bo nie ma na nim trolli i tysięcy wpisów, w tym wielu nic nie mających z krótkofalarstwem (patrz śmietnik i inne podobne wątki).
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:


    Skoro wszyscy są prawie jednomyślni to dlaczego jest tak źle ze stosunkiem do kandydatów na nasłuchowców w największym klubie w Polsce?

Mam inne zdanie na ten temat. Myślę, że nie jest "tak źle ze stosunkiem do kandydatów na nasłuchowców". Nie brałbym forum PKI jako miarodajne miejsce badania opinii .
Ilu jest tu aktywnych krótkofalowców? Ilu znanych, cenionych OM's pisze na tym forum?
Zapominasz chyba o wielu klubach w Polsce, które dają szansę do bycia nasłuchowcem i jednoczesnego robienia QSO, przygotowywania się do egzaminu i uzyskania własnego znaku.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:


    Największym klubie czyli na forum SP7PKI. Ktoś zaprzeczy, że dla wielu forum zastąpiło spotkania face to face w klubach?

Tak, to jest prawda naszych czasów - dla wielu Internet pochłonął miliny ludzi. Temat rzeka... A dla jak wielu na szczęście nie zastąpił i zamiast pisać na forach prowadza kluby, szkolą młodych, rozwijają swoje zainteresowania...
Pamiętajmy też o nich - tych bardziej normalnych, bo wolnych od bycia stale zalogowanym. bardzo szczęśliwy


Nawet jeśli tak jest, to w jakim zakresie, czego szukają?
Kogo interesują sprawy techniczne, a kogo "plecenie 3 po 3 para 15" - jak mawiała moja matematyczka w technikum, wpisując "pałę" do dziennika za brak przygotowania i poprawnej odpowiedzi. bardzo szczęśliwy
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Wiele osób nie lub nie wie gdzie jest najbliższy klub, ale wie jak znaleźć forum SP7PKI.

Tak, i to jest problem, o którym tu wiele już pisano pomagając informacjami o najbliższym klubie w okolicy.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    I od czego zaczyna kandydat na nasłuchowca?
    Pyta (najczęściej grzecznie) "Jakby tu mozna posłuchac strażaków, kolejarzy, taksówkarzy, policjantów. Niezależnie kogo i w jakiej kolejności wymieni w 90% przypadków rozpoczyna się jazgot (sorry tego nie da się inaczej nazwać).
    "Po co Ci to???????", "Nie wolno !!!!!!!" "Pójdziesz siedzieć, wrrrr". I tym podobne.
    Najczęściej zaczyna się jazda z popisem nieznajomości prawa lub jego interpretacjami "mi sie tak wydaje" albo "jestem wszechwiedzący i na pewno tak jest".

Pominąłeś ważne zagadnienie - kto tak się zachowuje w stosunku do niego?
Czy to samo i takim jaskrawy sposób - spotka nasłuchowca w rzeczywistym świecie, w dobrym klubie z życzliwymi Kolegami takimi jak Jurek, Wojtek czy Piotr? bardzo szczęśliwy
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Sami święci, którzy nigdy nic nie słuchali poza 80 i 20 metrów.

Właśnie o to chodzi, że nie sami "święci". To jest forum i wielu myśli, że może wymądrzać się w ten sposób, a nie zastanawia się tak jak Ty jakie może mieć to skutki.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    I co ma taki człowiek zrobić? Ogień piekielny już płonie, kraty więzienne się rozwierają. Nic tylko pójść się utopić.
    Zachęta do kontynuowania i rozwijania ewentualnego hobby niesamowita.

Wesoły z Ciebie pisarz sztuk forumowych - tak może być, ale myślę, że az tak tragicznie nie jest, bo forumowicz ma sówj rozum i nie da wiary takim skrajnym zachowaniom.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Jednocześnie wrogami, tępymi nieukami stają się wszyscy którzy odważą się powiedzieć takiemu najczęściej młodemu człowiekowi:
    "Słuchaj sobie czego chcesz, ale pamiętaj, że nie wolno Ci tego rozpowszechniać z takiego, a nie innego powodu, a najlepiej zapoznaj się przy okazji z określonymi przepisami"

A kogo wrogami się stają? Przecież nie tego pytającego, młodego, szukającego odpowiedzi. Po co się zajmujesz tymi innymi, "świętymi", co psioczą.
Rób dalej Jurku dobrze swoje zachęcając do słuchania i czytania przepisów prawa.
bardzo szczęśliwy
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    To jedno, ale wróćmy do potencjalnych słuchaczy.
    (...)
    Mógłbym tak długo wymieniać.

Ten fragment bardzo dobrze pokazuje, że nasłuchowców nie brakuje i jestem za tym o czym pisałeś. Kto chce nie słucha - w granicach zdrowego rozsądku i prawa. poruszonybardzo szczęśliwy

Idem czyścić kominek, bo chłody nastały. zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM