Dyskusja o EmCom |
HF1D_ex_SP1JPQ pisze: Arek, błagam, nie mieszaj w to PZK. Jeszcze raz powtarzam, wielki szacunek za to co robisz, ale co zrobisz gdy: 1. Operatorzy Twojego sprzętu powiedzą "Nie, dzisiaj nie możemy. Jutro" 2. Dojedziesz, dopłyniesz na miejsce, rozwiniesz anteny i nie będziesz miał informacji z terenu. Sam wszędzie nie mozesz być. SP6ZJP pisze: Nikt nie siedzi w domu przy radiu czy telefonie ze spakowanym sprzętem i czeka na sygnał o zagrożeniu Oczywiście, że nie. Dlatego napisałem o godzinie. Ponadto nie trzeba czekać na sygnał o zagrożeniu. Wystarczy mieć sprzet przygotowany do weekendowego wypadu w teren do zamku/na wyspę/na górę/do rezerwatu. Wiesz? Mialem kiedyś szefa, który chciał budować drogi. Dostał duże dotacje, kupił mnóstwo najnowocześniejszego sprzetu. Nawet zatrudnił operatorów. Tylko myślał, że da się budować samym sprzetem i nie zatrudnił zwykłych robotników. Podchodzisz trochę podobnie. "Ja mam sprzęt, ja mam to, ja mam tamto", a potem mówisz, że zorganizowanie wymaga czasu. W porzadku. Jeszcze raz chylę czoła przed tym co robisz, ale nie zapomnij, że bez pojedynczych mrówek w terenie będziesz siedział w błyszczącym BRDM i nic nie zrobisz. Jeżeli uważasz inaczej to życze powodzenia. Pewnie że uważam podobnie. Ludzie to podstawa i dlatego bardzo dużo czasu poświęcam na wyszkolenie ich. jak już byłeś na naszej stronie czy na FB, to zauważ ile osób przejawia się na zdjęciach. Nie wszyscy, to łącznościowcy. Są i mechanicy i ludzie od piły. Każdy ma jakiś fach i jakiś sprzęt. Mamy gdzie naprawiać sprzęty i gdzie je trzymać. Zawsze podkreślam, że Ludzie są najważniejsi. |