11 tysięcy krótkofalowców w Polsce nie wie co zrobić
Załóżcie sobie nowy Związek
    EI2KK pisze:

    Tak, widzialem.. rozumiem w czym rzecz, ale wydaje mi sie ze na 5000 czlonkow trzypoziomowa struktura chyba nie jest potrzebna..


Struktura jest w rzeczywistości dwustopniowa: centrala (robiąca politykę i tzw rzeczy duże i CB QSL) - oddział terenowy (robiący głównie rzeczy lokalne, obsługujący członków).
De facto nie istnieją "kluby PZK" Istnieją "KLUBY KRÓTKOFALOWCÓW" do których nie musisz (ale możesz) należeć. Członkostwo w PZK nie jest od tego zależne.

Tak naprawdę, to "klub PZK" nie jest nawet porządnie zdefiniowany i nie wiadomo czym się różni "klub krótkofalowców (jakichkolwiek)" od klubu PZK.
nie wiadomo jakie należy spełnić warunki, żeby być klubem PZK i jakie są z tego korzyści.
Oczywiście "Klub PZK" występuje w statucie, al to tak naprawdę nic nie znaczy. Do klubów należą zarówno członkowie PZK - jak i ludzie spoza związku. To trochę tak, jakby w drużynie harcerskiej byli ludzie nie należący i nie identyfikujący się z ZHP (czy ZHR).
ale to reż odrębny temat.

Edit - po twoim ostatnim mailu -

Możesz zapisać się np do OT50 - zdalnie. Karty będą do Ciebie wysyłane pocztą, jak będziesz chciał to się spotkamy, pogadamy. Jak nie będziesz mógł przyjechać to możesz online uczestniczyć w pracach OT - np tak jak robimy Burzenin - ludzie z różnych części Polski, maile, telefony, radio.
Odległości się zmniejszyły... Chcemy współpracować - to współpracujemy.
Może z czasem znajdziesz ekipę koło siebie - to zmienisz oddział albo będziesz miał klub. Może nawet sam go założysz. A może nie. Każdy ma swoją drogę.
My mamy pomagać i tworzyć poczucie wspólnoty i uczestniczenia w zbiorowym robieniu fajnych rzeczy.
Stado ma swoje zalety.

Jeszcze jeden edit ;-)
Obecnie do klubów mogą należeć zarówno członkowie PZK jak i Koledzy spoza Związku. Tak obecnie jest. (UWAGA NALEŻEĆ nie równa się PRZYCHODZIĆ, UCZESTNICZYĆ"

Dla mnie to jest chore, bo klub PZK to powinien być klub, w którym członkami są członkowie PZK. Tylko oni mają głos decydujący. Pozostali mogą być "sympatykami". Nikt przed nimi drzewi nie zamyka - ale nie mogą DECYDOWĆ jak ma funkcjonować JEDNOSTKA PZK. Co więcej - "KLUB PZK" powinien mieć KORZYŚCI od centrali PZK za "spełnienie warunków bycia klubem PZK"
ale to tylko moja opinia...
MAc


  PRZEJDŹ NA FORUM