Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
Ciekawe wspomnienia, fajnie!
Ja z lat 60-tych pamiętam odbiór sygnałów CW stacji SPE, czyli Szczecin Radio na zwykłym lampowym odbiorniku radiofonicznym i chociaż nie miał on BFO, to ja znając telegrafię potrafiłem te "dmuchano-gwizdane" sygnały odbierać.
Wtedy w miejscu pracy często na R-118 wchodziła pod wieczór na nasze częstotliwości emisją CW stacja o znaku BUF ze świetnym operatorem na "el-bug'u", podając różne skróty i znaki dla innych stacji(mm?) oraz nadając długie ciągi częstotliwości po znaku QSX, czyli że chyba tam słuchał zgłaszających się stacji.
Ja go raz zawołałem podając swój znak służbowy zaczynający się HFK...... i o dziwo on mi odpowiedział podając QSA 3/4, ale dalej korespondencji nie chciał prowadzić, chyba mu nie było wolno, nam zresztą też, bo to były czasy PIR(1968).
Według międzynarodowego rozdziału znaków to chyba był Chińczyk, czyli "zaliczyłem" Chiny jeszcze przed zdobyciem pozwolenia radiowego, he, he! bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM