Dyskusja o EmCom
    SP5PY pisze:

    A ja wciąż nie rozumiem, po co klub ogólnopolski. Dlaczego nie wystarczy jedna osoba będąca koordynatorem i łącznikiem między władzami związku a terenem?
    Kto teraz będzie podejmował decyzje strategiczne dla regionów, kto będzie występował jako przedstawiciel związku w rozmowach z lokalnymi władzami?


Qrde Tomek,
przecież to proste jak drut!W jedności siła.
Wychodzi na to ze mondre polaki nie chcom sie łączyć w kupe.
Bo się bojom, że sie zagryzom o zasmarkaną wadzę.
A durne, głupie kowboje zza oceanu zrobili sobie w ramach ARLL niejaki ARES.
Dlaczego? Bo som głupie kowboje, a najwieksza amerykanska organizacja
krótkofalarska /ARRL/ nie dorasta do pięt największej polskiej organizacji /PZK/.
Co mają te kowboje to wszyscy wiemy, ale som gupie. Np.wydajom jakieś płyty za piniądze które
u siebie sprzedajom.A nasze PZK np. nie wydaje takich płyt bo po co.Wystarczy kupić takom jednom kowbojskom,
zhakowac i mamy.I nawet też można jom potem sprzedawać.
Sam Tomek powiedz, czy te kowboje nie som gupie?
I tak jest ze wszystkim.

Aluzju poniał?

To jest oczywiście w pewnym uproszczeniu ale już nie chce mnie się tłumaczyć
po raz n-ty,dlaczego warto być członkiem PZK, choć sama organizacja jest moim zdaniem max do dupy.
Jestem za rozwiązaniami najprostszymi i najskuteczniejszymi.
Niestety większości z nas brakuje podstawowej wiedzy i podstawowej wyobraźni.
Stąd pasuje do nas idealnie powiedzonko, że "jakby się nie obrócić to dupa z tyłu".

Andrzej sp9eno


  PRZEJDŹ NA FORUM