Wspomnienia o "słynnym warszawskim bekaczu"...
    SP5XMI pisze:

    .....


    Oni dostali od nas patent na frequency hopping, ba jednemu z nich pożyczyłem mój radziecki oscyloskop z multimetrem, by spisał stany syntezy w Lincolnie (oscyloskopu nie dostałem z powrotem, bo się ten kolega wyprowadził).


Eeee a po co oscyloskop do "stanów pll" linkusia ? Czarujesz jak Vari wesoły Ale spoko wesoły
Czasami trzeba umieć zaczarować. Znam to wesoły


  PRZEJD NA FORUM