Dyskusja o EmCom
Śmiem stwierdzić, że cała ta sytuacja zakrawa co najmniej na kpinę ! Przecież sytuacjach kryzysowych są to problemy lokalne i w każdym regionie jest inna specyfika zarówno zagrożenia jak i wielu innych czynników składających się na niezbędne działania. Nie ma tu miejsca na indywidualne i personalne ambicje w dążeniu do władzy. Chodzi tu o dobro wyższe a mianowicie życie i zdrowie ludzkie. Na zdrowy rozsądek powinny przecież działać "Kluby" regionalne / okręgowe ukierunkowane swoimi szkoleniami, przygotowaniami i rozmieszczeniem w dostosowaniu do swojego terenu działania. I dopiero one wszystkie dopiero powiny podlegać "centrali". Oczywiście centrali EmCom nie mającej nic wspólnego z Zarządem PZK. Winna to być w moim mniemaniu odrębna i niezależna organizacja z przyczyn chyba nie ulegających wątpliwości.


  PRZEJDŹ NA FORUM