Wspomnienia o "słynnym warszawskim bekaczu"...
Jacku przeczytaj cały tekst. Zaręczam Ci, że znacząca większość z tych rzeczy zdarzyła się naprawdę.
Ja też wtedy prowadziłem małą stację radiową, tyle, że działałem zanim jeszcze miałem licencję. Nie bez wpływu był komentarz kolegi, że powinienem pójść na egzamin i go zdać, a potem zostać krótkofalowcem, bo przynajmniej raporty siły sygnału sami mi podadzą oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM