Giełda sprzętu krótkofalarskiego na Facebook
    sp8mrd pisze:

      sq9wtf pisze:

      Jejku, czy nawet w takim wątku musi być psioczenie?

      (...)Co z tego, że jest zły? To tak, jakby bojkotować otwarcie sklepu z radiami w miejscowości Pipidówa Dolna bo nie lubi się miejscowości Pipidówa Dolna. Cóż z tego? Jeśli nie lubisz Pipidówy i omijasz ją z daleka, to co Cie obchodzi otwarcie sklepu właśnie tam? bardzo szczęśliwy Ktoś na tym stracił, oprócz tego, że może zyskać?

      Ja facebooka używam do kontaktu ze znajomymi i do prowadzenia stron organizacji w których działam. Niechęć do zbierania danych i "śledzeniu" mnie nie bierze, bo wiem, że pojedyncza jednostka przy "big data" to tylko jedna miliardowa tego, na czym pracują algorytmy googla czy facebooka.

      (...) Pogódźcie się z tym, że nie każdy lubi to co wy lubicie i nie lubi tego co wy nie lubicie ;D

    Ta joj taż "Kuliego", to jest forum i ludziska chcą sobie popisać, a Ty tu gorszysz się i o jakimś psioczeniu piszesz, by na końcu dojść do tego samego tylko po swojemu. bardzo szczęśliwy


Racja, ale ja nalegam, by się z tym pogodzić a nie jojczyć.

    sp8mrd pisze:


    Dla Ciebie FB miejsce jest OK, a dla mnie na przykład darmowa platforma Moodle pozbawiona owego miliarda widzów, reklam i wykorzystywania moich danych. Kiedyś nawet zrobiłem tamże kurs poświęcony naszemu hobby, istnieje do dziś). Może chciałbyś poznać to świetne interaktywne narzędzie tworzone przez pasjonatów i wykorzystywane np. przez uczelnie.


Czemu porównujesz platformę e-learningową (znam, pewnie że znam. W liceum korzystałem, na uczelni korzystałem) z portalem społecznościowym? To tak jakby... porównywać jabłko i zegarek.

Ale może zainteresuje Cię taka społecznościówka jak Diaspora* - niezależna, zdecentralizowana, otwarta... ale pusta.

    sp8mrd pisze:


    Przy obserwowanym jego wpływie na dzieci i młodzież (cyberprzemoc, hait, reklamy... i codziennie tysiące dramatów skrzywdzonych młodych ludzi, a nawet samobójstwa...) nie jest mi to obojętne jak działa FB.
    Wybór należy do każdego osobiście, a świadomość tego, co się wybiera nie jest przecie psioczeniem. bardzo szczęśliwyzakręcony


To nie FB działa, to ludzie. Nie siekierę należy winić za to, że można nią kogoś zabić.

Świadomość wyboru to nie psioczenie. Psioczenie to psioczenie. A ja na psioczenie psioczę, bo widzę, że psioczycie. jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM