O pewnego czasu borykam się z problemem zakłóceń w paśmie 2m i nie tylko pojawiających się okresowo. Objawia się to tym, że stacje słyszane w paśmie 2m na ok. s5 s7 są strasznie zaszumione, tak jak by były słyszane na s1. Modulacja tych stacji jest często ledwo zrozumiała. Na silnych stacjach objaw nie występuje. Dekodowanie ramek APRS również zdecydowanie spada. Poza tym objaw jest taki, że w całym paśmie 2m po zdjęciu blokady SQ jest widoczne widmo tych zakłóceń. S-metr pokazuje s5 s7 mimo, że szum FM wydaje się normalny. Również w paśmie FM broadcasting na jednej z ulubionych stacji odbieranych ze słabego nadajnika na jednym z odbiorników tj. czułym tunerze FM w momencie pojawienia się zakłóceń powstaje taki szum, że odbiór jest niemożliwy, tak jak by sygnał był słaby i ledwo odbierany z bardzo odległego nadajnika. Domniemam, że zakłócenia pochodzą z sieci 230V. Podejrzewam jakiś zasilacz lub ładowarkę. Mieszkam w budynku dwurodzinnym i zakłócenia ze swojego mieszkania wykluczyłem. Rozmawiałem z sąsiadem i twierdził, że w momencie kiedy zakłócenia były, żadnego zasilacza nie miał włączonego, choć mam pewne wątpliwości ponieważ wczoraj nie było go w domu spory czas, a kiedy wrócił zakłócenia natychmiast się pojawiły. Jak zdiagnozować źródło zakłóceń? Wezwanie UKE uważam za ostateczność. Wchodzenie z sąsiadami na wojenną ścieżkę nie bardzo mi się uśmiecha z powodu zakłóceń których występowania i tak nie są wstanie zrozumieć. |