Co jest fajnego i 'wow' w krótkofalarstwie? Wasze odpowiedzi.
Czyli czym argumentować to, że HAMstwo > Skype
Ja tam osobiście lubię najbardziej stary sprzęt taki w którym można pogrzebać i podrasować toto jeszcze bardziej.Sama świadomość tego ze mogę w zasadzie każde pudło naprawić które stoi np. u moich rodziców lub teściów... jeszcze do niedawna tak było! Teraz wszędobylskie SMD i słabsze oczy już trochę mnie przyhamowały w zapędach, ale jeszcze powalczę tu i tam i ówdzie. A jakie czasem rezultaty z tego wychodzą.... (!) kto to powiedział ze trzeba być INŻYNIEREM żeby radio zbudować?? Przy tej ilości poprawionych przez mnie i innych krótkofalowców BUBLI sprzętowych zastanawiam się na jaki ch* komuś były te studia jak i tak chrzani robotę ?? Kiedy jest się falowcem i zna się budowę sprzętu od podszewki to czasem aż oczy bolą od patrzenia na tandetę która nas otacza. Nie mówię tu o Chińczykach bo ONI robią pod klienta. Chce tandety to dostaje - jaka cena takie cuda, a sprzęt poważny jest super.Natomiast buble konstrukcyjne, niedoróbki konstrukcyjne i temu podobne, gdzie sie człowiek nie obróci... znacie to? Dlatego warto być krótkofalowcem, można się wielu wpadek ustrzec.TO JEST PLUS !cool


  PRZEJDŹ NA FORUM