Wspomnienia o "słynnym warszawskim bekaczu"...
Pawel, nie sluchalem ale mialem informacje od innego kolegi, ze cos mialo miejsce... Albo zbieg okolicznosci, albo ow "ktos" przeglada forum, ewentualnie nasladowca. Nic innego do glowy mi nie przychodzi.


  PRZEJD NA FORUM