Wspomnienia o "słynnym warszawskim bekaczu"... |
OK nie ma sprawy, może dla niektórych było to ciekawe,ale kiedy był tylko jeden przemiennik i nie do wykorzystania ponieważ ów bohater mówił że dzisiaj JA TU K.... żądzę i biuletynu PZK nie można było słuchać, a o rozmowach nie było mowy to po prostu terrorysta i mam nadzieję że zmądrzał. |