QRO w zawodach krajowych
Wstyd!
Tak sobie czytam i uznalem, ze wrzuce swoje 5gr.

Gdzies tak z dekade temu mialem taka oto sytuacje: IARU HF. Stacja SN0HQ. Pasmo 20m CW. Nie udalo mi sie do nich dobic,ale slysze nadawany moj znak i raport. Po chwili ktos nadaje do mnie QSy 145500(ztcp). Poszedlem. Tam pewien zasluzony kolega (już nieżyjący) powiedzial mi,że mam sobie zanotowac QSO. Odmowiłem. Dostalem opieprz,ze "ty chyba kolego nie wiesz o co w tej zabawie chodzi?!! Wszyscy tak robia!!". Wszyscy to nie ja. Opisalem sytuacje na pl.rec.radio.amatorskie i oczywiscie
dostalem opieprz,ze nie zalogowalem tej lewej QSO... ze jestem szkodnik... ze dzialam przeciwko zespolowi SN0HQ.Rok pozniej zyczylem na PRRA powodzenia naszej ekipie i przypomnialem wczesniejsze wydarzenia,to znow okazalo sie,
ze jestem najgorszy kapus. No coz... takie byly wtedy normy. A juz ilosc znakow w checklogach,ktore nawet nie mialy
trx kf,to dopiero byl zart. Wtedy - takie postawy naszych "miszczów" -mnie to irytowalo. Bylem o wiele mlodszy. Teraz sam bawie sie w zawody. Daleko mi do nawet Bogdana SP5WA (ktorego poletko antenowe mijam dosc czesto,zawsze sliniac sie
jak do stada mlodych samich naszego gatunku, i slyszac od zony: patrz przed siebie, ilez mozna sie na te anteny gapic!?) ;-)..ale... wracajac do tematu: sam pracuje QRO w zawodach, bo moge i mi wolno. Pracuje QRO tylko w takich zwodach, w ktorych regulamin mi na to pozwala. W krajowych 100 to 100 a nie 1000. Wiem,ze moje QRO jest QRP przy niejednej stacji w SP. Troszke mnie to irytuje,ze w jdnej kategorii jestem ja: anteny nisko, bez szalenstwa i jakies tam qro oraz koledzy z calymi polami antenowymi i oooooo wieeele wiecej pwr niz max z kwitka. No coz. Nic na to nie poradze. To troche jak z ta 3ka na egzaminie po ostrym uczeniu sie,a 5tka dzieki sciaganiu. Wole 3ke. Nie bronie nikomu sciagania. Zauwazam tylko,ze prowadzi to do wyscigu zbrojen.

W zawodach krajowych tez spotykalem stacje o zbyt mocnym sygnale. Nie robilem pomiarow,ale te ponad 15 lat na KF jakos wyczulily mi ucho na "jakosc" sygnalu. Pewnie kiedys bralaby mnie na to cholera. Teraz mam to w tym miejscu,gdzie plecy traca swoja urucza nazwe.

Co do zawodow jeszcze,to wiem,ze to co opisze poniżej spotkalo nie tylko mnie,ale i innych, "mlodych" hamsow. Kto ogladal moj kanal na YT to wie,ze wobec m.in. mnie stsowano rozne metody oczerniania, rozpraszania w zawodach... anonimowe pogrozki via mail itp itd. Raz nawet jakis dobrodziej chcial mnie zdyskwalifikowac w zawodach (YODX2014 - btw 1sze miejsce ztcp all bands ;-) ) nagrywajac moje wywolanie i nadajac je na tym samym pasmie. Nie udalo mu sie. Jestem przekonany,ze takie zachowania, takie metody stosuja ci sami osobnicy,ktorzy w zawodach krajowych zamiast 100W uzywaja 1000W. Na szczescie to tylko hobby a ja z wiekiem wyluzowalem batona i pogodzilem sie z tym,ze nie jestem wadowicka kremówka i nie kazdy musi mnie lubic. Poprostu robie swoje. Przestalem sie kopac z koniem i tylko okazjonalnie wrzuce kij w mrowisko ;-)


  PRZEJDŹ NA FORUM