Transparentność Polskiego Związku Krótkofalowców.
    SQ5KLN pisze:

    Jurek: Teoria teorią, a praktyka praktyką - wiesz jak jest bardzo szczęśliwy Teoretycznie można się włóczyć po sądach, że wiedza i dostęp do papierów Ci się należy, ale jak zaczniesz to egzekwować sądownie, to wylecisz ze związku (powód zawsze się znajdzie) i prawo do wglądu stracisz, potem możesz iść sądownie odzyskiwać członkostwo itd. i tak bujać się po sądach latami (ponosząc koszty) w "państwie prawa" - nie o to w tym wszystkim chodzi bardzo szczęśliwy Natomiast w pełni zgoda z tym, że jak się komuś nie podoba, to niech nie wstępuje do związku (lub z niego odejdzie) i tyle.



A może jeszcze inaczej , pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , niech CI członkowie co krytykują i rozliczają /proszę nie mieć kudłatych myśli /, wymienią władze , uzdrowią finanse a wtedy, no właśnie zawsze mówię że najlepiej działają anteny leżące w szafie Niech związek załatwi to w swoim gronie , nie bądźmy najmądrzejszymi pomagierami i krytykami w latach 70- tych byłem w PZK życiowe losy ułożyły inaczej życie . Powtórzę nie MA W POLSCE INSTYTUCJI KTÓRA DZIAŁA POPRAWNIE MY WSZYSTKO P O T R A F I M Y ZRÓWNAĆ Z BŁOTEM . Dlatego pytałem o jednego sprawiedliwego , no i jeden odezwał się . Pozdrawiam płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM