Apel - Dla chorej agnieszki KF Radio
Agnieszka liczy na naszą pomoc
Gdybym miał dziecko które byłoby chore np. na nieuleczalną chorobę to ładowałbym wszystkie swoje pieniądze na przedłużenie jej życia (nawet wiedząc, że to nie zmieni biegu choroby). Jeśli jednak zapragnęłoby, np. spróbowania krótkofalarstwa - to umożliwiłbym jemu to.

Jeśli nawet miałbym poprosić znajomych o pomoc i którzy otwarcie mówili by, że akurat to o co proszę nie jest najważniejsze - to nie przejmowałbym się ich opinią. Dziecko byłoby najważniejsze.


Niestety, ci którzy narzekają na wszelkie zbiórki raczej nigdy w życiu nie stanęli na krańcu przepaści - sytuacji bez wyjścia. W takich sytuacjach człowiek zaczyna inaczej patrzeć na życie i chętnie pomaga tym, którym może pomóc.

Ja wierzę, że Agnieszka wreszcie spróbuje pięknego hobby jakim jest krótkofalarstwo co pozwoli jej choć na chwilę zapomnieć o swoich trudnościach.


  PRZEJDŹ NA FORUM