QRO w zawodach krajowych Wstyd! |
Zamiast się wykłócać proponuję posłuchać w najbliższy czwartek. Słuchać, korzystać z różnych odbiorników i komentować co dziwniejsze sygnały. Tym razem zrzuty ekranu razem z informacją o paśmie, znaku i zastrzeżeniach polecą do organizatorów z kopią do stacji zainteresowanej. Spodziewam się również załączenia skimmera i późniejszej analizy statystycznej. Fajansiarzy z fatalnym sygnałem pochodzącym prawdopodobnie z przesterowanego dopalacza będziemy zgłaszać. Nadmienię, że w większości zawodów NIKT nie nakazuje mi numerowania łączności od jedynki. Gdy korzystałem z xloga (to taki linuksowy logger) mogłem numerować łączności od 100, a zawody zacząć z pierwszą łącznością o numerze 101. I będzie to zgodnie z regulaminem. Mało tego, gdybym był złośliwy, mógłbym podawać rzeczywiste raporty. To też zgodnie z regulaminem, ale druga strona musiałaby to odebrać, cofnąć pole w loggerze i zapisać raport. To oczywiście bez sensu w konteście, jest chamskie i złośliwe, ale oddaje coś, co JEST możliwe. Jeśli łączności zostały zrealizowane PRZED terminem rozpoczęcia zawodów to automatycznie muszą wypaść z logu, a do tego jest to podstawa do dyskwalifikacji stacji za niesportowe zachowanie. Tak samo, jak falstart przy wyścigu. Jeśli rzeczywiście takie coś miało miejsce, to wystarczy protest złożony do organizatorów. Jeśli w TAKIM przypadku organizator protestu nie uwzględni to znaczy, że jest niepoważny i nie ma sensu brać tam udziału. To samo łączności w ostatnich minutach. W Zawodach Zielonogórskich stacje grzecznie ogłosiły QRT równo z zegarem, tu przekrętów nie słyszałem. Wróćmy do meritum. W najbliższy czwartek sporo się będzie działo, będziemy słuchać. Nie będzie to loża szyderców. |