QRO w zawodach krajowych Wstyd! |
Jakiś sposób instytucjonalnego dyscyplinowania zawodników musi być. Komisje eterowe (i podobne twory) nie mają sensu w obecnych warunkach. To jest przeszłość, która miała mnóstwo wad i absolutnie się nie nadaje - podtrzymuję swoje stwierdzenie, że do tych czasów nie ma powrotu. NIE MA! Samokontrola nadawców (jedna z form dyscyplinowania) również się słabo sprawdza, z różnych powodów. Pozostaje zatem metoda ostateczna, czyli wykorzystanie tego, co może wykonać organizator. A może sporo: SP5WA pisze: W regulaminie Zawodów Zielonogórskich, do których odwołujemy się w tym wątku jest zapis w punkcie XVI: XVI. Komisja zawodów Nad organizacją i przebiegiem zawodów czuwa Komisja, która dokona obliczenia wyników i klasyfikacji uczestników. Komisja zawodów ma prawo do podejmowania decyzji ostatecznych i rozstrzygania sytuacji nietypowych nieujętych w regulaminie. Problem QRO mieści się w określeniu "sytuacji nietypowych" A zatem jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie, to trzeba sprawę zgłaszać organizatorowi. Taki organizator POWINIEN zebrać zgłoszenia, a następnie przy okazji publikacji wyników ogłosić co następuje: stacje o znakach SP0AAA i SN0BBB zostały zdyskwalifikowane za niesportowe zachowanie - nieodpowiednia jakość sygnału stacje o znakach SQ0CCC, HF0DDD i 3Z0EEE zostały zdyskwalifikowane za niesportowe zachowanie - naruszenie pkt VI regulaminu (dopuszczalna moc wyjściowa dla danej kategorii). Przygotowanie takiego zgłoszenia do organizatorów przy obecnym stanie technologii amatorskiej jest możliwe z palcem w nosie i ... donglem SDR w komputerze. |