QRO w zawodach krajowych Wstyd! |
sp5mnj pisze: Szkolenie czy jak wolisz zaznajomienie z tematem musi być odpowiednie do wieku i umiejętnościami osób zainteresowanych. Popieram. Dziś nie ma sensu uczenie dzieciaków starszych, którzy wchodzą w bardzo trudny okres życia, a później nie będą mieli czasu tego rozwijać. Oni muszą mieć podstawy ZANIM w ten okres wejdą. To nie jest moja opinia - to jest zdanie ludzi, którzy tym zajmują się zawodowo i mają w tym doświadczenie. sp5mnj pisze: Nie należy przeginać, że w krótkim czasie zrobisz mistrzowskie postępy szkolenia, a z pod Twojej ręki pojawią się porządni krótkofalowcy. Mylisz cel. Celem jest przekazanie podstaw. Podstawy to także ham spirit i praca w zawodach. Krajowych lub zagranicznych. ONI SAMI staną się świetnymi krótkofalowcami, jeśli tylko będą chcieli. Ja ich nie będę uczył telegrafii. Nie będę im wykładał radiotechniki. Chcę im pokazać fantastyczne niszowe hobby, w którym obowiązują pewne zasady. Jeśli ktoś te zasady łamie, to (tu zacytuję Kobuszewskiego) jest "cham, ćwok, nieuk, swołocz i woda na młyn odwetowców z Bonn". sp5mnj pisze: Właśnie ten temat jest przykładem Twojej niemocy. Nie, to jest przykład niemocy organizatorów, którzy nie chcą/nie potrafią zrobić porządku z niesportowym zachowaniem. Gdyby były komisje eterowe, to jeden z drugim straciłby licencję i byłoby po problemie. Na szczęście jest to okres miniony, do którego wracać się nie powinno. Teraz bronią powinna byc dyskwalifikacja - a to dla kontestmana jest jak przyjęty kop w słabiznę. Jestem przekonany, że oprócz zgłaszania niesportowych zachowań, trzeba będzie używać najmocniejszej broni. Jest nią wyśmiewanie i ostracyzm takich fajansiarzy, kogutków z krótkim ogonkiem - to będzie w dłuższym okresie skuteczne. Nadmienię, że opowiadania SP5OJCA mają szerokie audytorium i zamierzam nadal je kontynuować, wyśmiewając przywary. |